Bawiący się w strugach deszczu chłopiec w żółtym płaszczyku, statkiem zrobionym z papieru. Statkiem który pomagał zrobić starszy brat.
Powinno brzmieć niewinnie, co najwyżej w obecnych czasach wizją gorączki i zasmarkanego dzieciaka z powodu braku odporności. Prawie jak kolejna reklama farmaceutyczna którą co chwile nas karmi telewizja.
A jednak, gdy zobaczymy ten balonik... kratkę ściekowa do kanałów, ciarki przechodzą po plecach. To wszystko za sprawą mistrza Stephena King. My już wiemy, że tam jest To...
Inne torty inspirowane książkami
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz