środa, 13 marca 2013

Puszysty sernik


Zima do nas wróciła po paru dniach wiosny i nie chce się jeszcze z nami żegnać. Nie straszna jednak nam jest, w końcu za 7 dni wiosna ;) 
Moja rodzina (czyt.: mój mąż ładnie prosił o sernik) postanowiła ostatnie dni z Panią Zimą i Panem Bałwankiem uczcić puszystym sernikiem, :)


Puszysty sernik:
(na tortownicę o wymiarach co najmniej 28 cm średnicy)
Składniki:
1 kg mielonego tłustego twarogu (przynajmniej 2 krotnie mielonego)
2 szklanki cukru
10 jajek
300 ml śmietany kremówki 36 %
100 ml rumu
250 g masła
3 czubate łyżki mąki ziemniaczane
300 g herbatników

Opcjonalnie:
Mandarynki i brzoskwinie do dekoracji
Galaretka pomarańczowa

Wykonanie:
Żółtka oddzielić od białek. Do żółtek dodać cukier, 200 g masła, utrzeć na puszystą masę. Do żółtek dodawać stopniowy zmielony twaróg cały czas mieszać. Białka ubić na sztywno, dodać do masy serowej. Śmietanę 36 % ubić na sztywno, dodać do masy serowej, następnie dodać rum i mąkę ziemniaczaną. Składniki dokładnie wymieszać, powinna powstać jednolita, aksamitna masa. 
Herbatniki pokruszyć na bardzo drobne kawałeczki, dodać pozostałą część masła i zagnieść aby powstała krucha masa. Blachę wyłożyć papierem do pieczenia a boki wysmarować masłem. Na tak przygotowanej tortownicy rozprowadzić równomiernie masę z herbatników, wylać masę serową. Ciasto wstawić do piekarnika rozgrzanego do 180 stopni, piec ok godziny do czasy aż wierzch ciasta się upiecze (tzn: wierzch ciasta będzie się delikatni uginał pod delikatnym uciskiem patyczka, w środku ciasto może być niedopieczone). Po upieczeniu wyłączamy piekarnik i uchylamy delikatnie w nim drzwiczki, pozostawiając sernik w środku jeszcze przez co najmniej 3 godziny. 
Po wyjęciu sernika z piekarnika odstawiamy go do przestygnięcia na ok i godzinę, po czym wstawiamy go do lodówki na dodatkową godzinę chłodzenia. 

Opcjonalnie jeżeli chcemy udekorować sernik owocami, przygotowujemy galaretkę z 300 ml wody, ostawiamy do przestygnięcia. Owoce kroimy w plasterki i zanurzamy w tężejącej galaretce, układamy na przestygniętym serniku. Wstawiamy do lodówki na przynajmniej 1 godzinę.

Aby sernik się nie spalił i nie popękał do piekarnika pod ciasto wstawiamy naczynie żaroodporne z ciepła wodą (parująca woda utrzyma odpowiedni poziom wilgotności i wierzch  nie powinien pękać). Aby wierzch ciasta zbytnio się nie spalił, nad piekący się sernikiem wstawiłam do piekarnika pustą blachę. Blachę wyjęłam po upływie 50 minut, gdy ciasto było jeszcze bialutkie, sernik rumieńców dostał w czasie gdy piekarnik był już wyłączony.  Trzeba pamiętać aby blacha była przynajmniej 3-5 cm wyżej od blachy w której pieczemy ciasto ponieważ sernik w trakcie pieczenia rośnie. 

4 komentarze:

  1. Ale słoneczny ten serniczek, w takim wiosennym klimacie :D

    OdpowiedzUsuń
  2. apetycznie wygląda:) uwielbiam takie serniki:)

    OdpowiedzUsuń
  3. excellent submit, very informative. I ponder why the
    opposite specialists of this sector don't realize this. You must continue your writing. I'm confident, you have
    a great readers' base already!

    Feel free to visit my web-site; grupa kreatywna

    OdpowiedzUsuń