Moja szarlotka wiśniowa wykonana była z wiśni w syropie z ubiegłego roku, wersja przepisu bardziej zimowa niż letnia. Myślę, że w sezonie wiśniowym spokojnie możemy wiśnie z słoika zastąpić swieżymi, jędrnymi owocami w ilości pół kilograma oraz połową szklanki wody. Oczywiście wiśnie będzie trzeba wytrybować, a powstały sok dodać do masy szarlotkowej :D
Wiśniowa
szarlotka na kruchym spodzie:
Składniki:
Ciasto
kruche:
4
żółtka
300
g mąki pszennej
150
g masła
2
łyżki cukru pudru
Masa
wiśniowo jabłkowa:
4
duże jabłka
700
ml komputu z wiśni wraz z wiśniami
2
małe budynie waniliowe
Beza:
2
białka
1
łyżka cukru pudru
1
łyżeczka mąki ziemniaczanej
Wykonanie:
Mąkę, cukier i posiekane masło szybko zagnieść, najlepiej w
ogóle nie używając rąk a miksera bądź też rozdrabniacza-siekacza do ciasta
kruchego. Żółtka wlać do ciasta i energicznie je zagnieść. Ciasto zawinąć
w folię i wstawić do lodówki na 1 godzinę.
Po tym czasie piekarnik nastawić na 180°C. Ciasto rozwałkować,
wyłożyć nim tortownicę wraz z bokami blachy, przykryć folią aluminiową, wysypać na nią
suchą fasolę (tak jak w przepisie na babeczki),
piec 20 minut. Po upływie 20 minut wyjąć ciasto z piekarnika, zdjąć folię
aluminiową i posmarować rozklekotanym białkiem. Wstawić ciasto ponownie do
piekarnika na 3 minuty.
Kompot
wraz z wiśniami zagotować. Jabłka pokroić w kostkę, wsypać do gotującego się
kompotu. Budynie rozpuścić w ½ szklanki wody, wlać do gotujących się jabłek, całość dokładnie wymieszać, zdjąć z ognia.
Na
podpieczone ciasto wylać ciepłą masę wiśniowo jabłkowa, wstawić do piekarnika i
piec ok. 20 minut. W tym czasie białka ubić na sztywna pianę, dodać cukier puder
oraz mąkę ziemniaczaną, całość dokładnie wymieszać. Białka przełożyć do rękawa
cukierniczego.
Ciasto
wyjąć z piekarnika, udekorować masą z białek i ponownie wstawić do piekarnika
na ok. 5-10 minut.
Przepis na szarlotkę wiśniową dodaję do akcji "W
wiśniowym sadzie... 2015" zorganizowanej na portalach Durszlak oraz
Mikser Kulinarny.
A ja mam dziś taką ochotę na ciasto z wiśniami!
OdpowiedzUsuńProszę podać rozmiar użytej formy do tarty.
OdpowiedzUsuńPiekłam w tortownicy o wymiarach 24 lub 26 cm średnicy. Jak sprawdzę w domu dopiszę do posta wymiar blachy.
UsuńDopiero teraz zauważyłam, że to tortownica. Zwiodły mnie te ząbkowane brzegi tej szarlotki :)
OdpowiedzUsuńSpecjalnie nożykiem "ząbkowałam" brzegi;) A ciasto jest wysokie na wysokość tortownicy. Smakuje najlepiej gdy jest jeszcze ciepłe, jednak wtedy nie udaje się ukroić pięknego trójkąta ponieważ masa nie jest jeszcze zastygnieta. Gdy ciasto jest schłodzone bez problemu można wykroić smaczny trójkąt ciasta.
UsuńHej, Twój blog został przeze mnie nominowany do Liebster Blog Award. Jeśli chcesz dołączyć do zabawy zapraszam na mojego bloga - Czekoladowa muffinka po więcej informacji :)
OdpowiedzUsuńtakie cieplutkie najlepiej smakuje, nie patrzy się na ładne trójkąty :) wygląda przepysznie ! wg zajączków oczywiscie, pozdrawiamy:)
OdpowiedzUsuńA Zajączki nie wybierają się do nas w odwiedziny? Obiecuję pyszne ciasto z owocami;)
UsuńWygląda przepysznie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Zapraszam w wolnej chwili do mnie
Cudnie wygląda, ma taki apetyczny kolor :)
OdpowiedzUsuńwygladA SWIETNIE !:)
OdpowiedzUsuń